Podróż Holenderska Baśń o Morzu.

Scheveningen jak wcześniej zaznaczyłem, dzielnica Hagi. Bynajmniej, nie zamierzam ujmować powagi temu miastu ze względu na jej pełnione funkcje i zadania ale sąsiadujące z nią Scheveningen jako dzielnica i osada rybacka, plaża ze wszelkimi atrakcjami turystyczno plażowymi, zasługuje na odrobinę wesołości i humoru. Mamy lato więc radości nigdy nie za wiele.

W formie zabawy, bajki, legendy przedstawię historyjkę mosiężnych posążków od takich maleńkich  do takich po 12 metrów.

Scheveningen jest nadmorską częścią Hagi, jednym z ładniejszych nadmorskich punktów w Holandii. Właśnie tam co roku oprócz aukcji pierwszej beczki świeżego śledzia odbywa się festyn Vlaggetjesdag (Dzien flagi, dawniej dekorowano kutry rybackie chorągiewkami przed wypłynięciem na pierwsze połowy po Zielonych Świątkach). 

 Dziś Vlaggetjesdag, to wielkie komercyjne święto, masowa degustacja świeżego śledzia, koncerty szantowe, stoiska z pamiątkami związanymi z marynistyką, słowem wszystko co z morzem związane i na czym można zarobić.

 W 2013 roku organizatorzy w Scheveninen spodziewali  się około 200 tys. amatorów świeżego śledzia! Impreza rozpoczęła  się w sobotę 8 czerwca  o 10.00 i trwała  do godz. 18.00.

...przeprasam za tę edukacyjność...

 Warto wiedzieć, że śledzie są bogatym źródłem pełnowartościowego i dobrze przyswajalnego białka.  Zawierają tłuszcze, ale te najlepsze dla naszego organizmu. Głównym składnikiem śledzi są tzw. kwasy omega-3, które pomagają w walce z nowotworami i zapobiegają zakrzepom krwi. Są również korzystne dla funkcjonowania mózgu. Ponadto przyspieszają przemianę materii i spalanie tkanki tłuszczowej. Na 100 gram śledzia witaminy D jest osiem razy więcej niż w szklance mleka! Co ciekawe spożywanie śledzi może też mieć wpływ na twój pozytywny nastrój.

...i jeszcze jeden anons z 2011 roku

 Pojawienie się na targach pierwszych złowionych w danym roku śledzi (tzw. Hollandse Nieuwe) to w Holandii tradycyjnie wielkie święto. W sobotę (11.06) minister gospodarki Maxime Verhagen w trakcie imprezy w haskim Scheveningen osobiście otworzył sezon na śledzie.

Dzień chorągiewek (Vlaggetjesdag) – nazwa nawiązuje do chorągwi, wywieszanych na statkach, w tym na kutrach rybackich – odgrywa ważną rolę w niderlandzkiej kulturze, przekonywał minister.

- Można by nawet powiedzieć, że to właśnie dzięki śledziom wszystko się dla nas zaczęło – mówił Verhagen, nawiązując do sytuacji w siedemnastym wieku. Wówczas to właśnie dochody z połowów śledzi były ważnym źródłem finansowania niderlandzkich wypraw handowych na Wschód. Dzięki tym wyprawom Holandia stała się w ówczesnej Europie gospodarczą potęgą, a siedemnasty wiek do dziś uchodzi za „Złoty wiek” Niderlandów. – Ktoś kiedyś powiedział, że Amsterdam w Złotym wieku zbudowano na ościach śledzi – dodał żartobliwie minister.

Vlaggetjesdag ma długą tradycję. Tegoroczne otwarcie sezonu na śledzie było 62 imprezą tego typu. Zabawę w Scheveningen poprzedziła środowa licytacja pierwszych złowionych w tym roku holenderskich śledzi. Dochody z akcji – ponad 67 tysięcy euro – trafiły do pomagającej dzieciom organizacji Jantje Beton.

Dodatkowym powodem do radości mogą być przewidywania biologów, zajmujących się na co dzień rybami. Według nich tegoroczny sezon śledziowy będzie bardzo owocny. Śledzie, które holenderscy rybacy będą w tym roku łowić, urodziły się w 2007 roku. Według ekspertów posiadających najświeższe dane w morzu jest ich obecnie dwa razy więcej niż się wcześniej spodziewano.